Dobiliśmy do granicy, ale ... 30 minut za późno! Zamknięta! Rozbiliśmy się za górką i biwakujemy. Jutro z rana granica i potem najpewniej aż do Layoune, stolicy Sahary Zachodniej. Jakieś 850 km... ale po asfalcie. Zależnie jak nam pójdzie granica :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz