Stoimy na granicy z Mauretanią... Kolejka na jakieś 2 km. Z minuty na minutę rosną szanse, że utkniemy tu na noc. Dochodzi druga, a mauretańczycy zamykają okienko o czwartej... Ogólnie pas ziemi niczyjej pomiędzy Maroko a Mauretanią - lekko przerażające miejsce...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz