Przyszły nasze paszporty. Mamy wbite po trzy wizy. Dostaliśmy zacny numer 018 jako ekipa :)
Tylko...
W nazwisku Roberta jest błąd na wizie mauretańskiej...Może go przepuszczą :)
Ale to i tak nic ponieważ wszystkie wizy mauretańskie opiewają tylko na jeden wjazd, a miały być wielokrotne! Czyli dojechać dojedziemy...pytanie co z powrotem? Ciekawe czy Blazer wejdzie do samolotu lub czy pozwolą nam go nadać na bagaż?
Pocieszające jest to, że organizatorzy mają dokładnie takie same wizy mauretańskie :)
To pisałam ja, Wasza reporterka!
Są papiery...tylko...
Autor:
mkk
|
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Witaj przygodo :)
Jak znam swoje szczęscie, będzie jak w przypadku lotu do Stanów... Co najmniej wezmą mnie na osobistą ;)
Prześlij komentarz