Etap 4 rozpoczęty z lekkim 3h opóźnieniem. Start był teoretycznie o 6, ale postanowiliśmy się wyspać. Dziś jedziemy turystycznie, kopanie się w piachu pod samą granicą z Algierią nas nie bawi. Wybraliśmy widokową drogę przez góry, prawie asfaltem. A potem trochę piachu pod Smarą...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Leniuszki ;)
magda
Prześlij komentarz